Kiedy naturalne sposoby to za mało…
W życiu każdego ogrodnika przychodzi taki moment, gdzie jeszcze jeden obgryziony liść sałaty przelewa czarę goryczy i zaczynamy się zastanawiać nad nieco bardziej radykalnymi metodami ochrony ogrodu. Lato w tym roku zdecydowanie stoi bardziej po stronie szkodników niż ogrodników co i rusz zraszając grządki deszczem w niebotycznych ilościach. Parna burzowa pogoda to raj dla ślimaków, które w tym sezonie wiodą prym jeśli chodzi o pustoszenie grządek warzywnych jak i kwiatowych. Jeśli chodzi o pozbywanie się szkodników to zawsze polecamy najpierw naturalne sprawdzone metody, które zazwyczaj działają świetnie i zapewniają właściwy poziom ochrony. Jednak w tym roku widzimy sami po naszych uprawach, że pełzająca obfitość nie ma litości dla naszych roślin zarówno w gruncie jak i w szklarni dlatego czas na plan „B”.
„B” jak bariera.
Czasami wystarczy stworzyć między roślinami barierę nie do przejścia by ślimaki zmieniły miejsce ucztowania. I tu z pomocą przychodzi naprawdę masa różnorodnych substancji. Można oczywiście samemu zrobić zasieki ze skorupek jajek, pyłu ceglanego czy popiołu. Jednak mamy tą świadomość, że materiały te nie zawsze są dostępne. Można też sięgnąć po równie naturalne gotowe mieszanki, których zasada działania jest bardzo prosta. W połączeniu ze śluzem ślimaka oblepiają go, zagęszczają śluz i działają drażniąco. Skuteczność tej metody w dużej mierze zależy od sumienności z jaką usypiemy ochronne ścieżki oraz ich grubości. Co najważniejsze tego typu preparaty nie zawierają żadnych szkodliwych substancji chemicznych, nie posiadają okresu karencji i są bezpieczne również dla innych mieszkańców ogrodu. Można je stosować zarówno do ochrony roślin ozdobnych jak i warzyw uprawianych w szklarniach, foliach, podwyższonych grządkach i donicach. W przypadku roślin doniczkowych należy pamiętać, że szkodniki wspinają się zarówno po doniczkach jak i po samych roślinach dlatego tak ważne jest zachowanie właściwych odstępów między stojącymi obok siebie roślinami. Jeśli doniczkowa kompozycja zawiera rośliny ozdobne pięknie przewieszające się to trzeba pilnować by nie dotykały one ziemi i nie stały się drabiną dla pełzających nieprzyjaciół.
Taśma miedziana na ślimaki 4 m
Sprawdź naszą ofertęLum-Out zabezpieczanie przed ślimakami
Sprawdź naszą ofertęBiochron naturalna bariera zabezpieczająca
Sprawdź naszą ofertęKiedy sama zapora nie pomaga.
Jeśli pomimo eko oprysków, naturalnych ścieżek zaporowych - ślimaki i tak buszują po ogrodzie to ostateczną metodą walki mogą okazać się granulki na ślimaki. Jest to skuteczna metoda ograniczenia liczebności szkodników jednak podczas stosowania preparatów unicestwiających warto robić to rozważnie, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa oraz na tyle odpowiedzialnie, by nie zaszkodzić innym mieszkańcom ogrodu. Mamy tu na myśli głównie jeże oraz ptaki, które nie pogardzą ślimaczym posiłkiem. Jeśli Wasz raj to również miejsce wypoczynku dla dzieci oraz kudłatych podopiecznych to polecamy stosować preparaty z oznaczeniem „bezpieczne dla zwierząt”. Użyty w nich fosforan żelaza jest toksyczny wyłącznie dla ślimaków. My aby nie narażać żadnych mieszkających w naszym ogrodzie stworzeń po zastosowaniu preparatu na ślimaki za każdym razem zbieramy zdechłe okazy, by mieć pewność, że nie staną się pożywieniem dla innych gatunków. Granulaty na ślimaki mają tą znaczącą przewagę nad innymi produktami, że pozwalają pozbyć się wielu szkodników w szybkim czasie i nie można im odmówić skuteczności nawet przy niezbyt korzystnej deszczowej pogodzie.